31 grudnia 2025 r. wygasną decyzje odpadowe – co dalej z zezwoleniami na zbieranie i przetwarzanie odpadów?

31 grudnia 2025 r. wygasną decyzje odpadowe – co dalej z zezwoleniami na zbieranie i przetwarzanie odpadów?

31 grudnia 2025 r. z mocy prawa wygasną dotychczasowe decyzje administracyjne na zbieranie, przetwarzanie i wytwarzanie odpadów. Oznacza to, że wraz z początkiem nowego roku wiele firm gospodarujących odpadami straci możliwość prowadzenia działalności. Rząd pracuje jednak nad przepisami, które wydłużą ważność decyzji i zapobiegną paraliżowi branży odpadowej.

Przyczyny wygaśnięcia decyzji na gospodarowanie odpadami

Decyzje na gospodarowanie odpadami stanowią fundament funkcjonowania branży odpadowej. Już 31 grudnia 2025 r. wiele z nich może jednak wygasnąć. Wynika to z przepisów ustawy o gospodarowaniu odpadami (art. 226a) oraz ustawy prawo ochrony środowiska (art. 193 ust. 1c), które wskazują właśnie tę datę jako graniczną i to nawet dla przedsiębiorców, którzy złożyli wnioski o wydanie nowych zezwoleń i pozwoleń na minimum co najmniej 3 miesiące przed upływem terminu, na jaki wydano wcześniejsze decyzje.

Od 2022 r. urzędy marszałkowskie, które rozpatrują większość takich spraw, nie mogą poradzić sobie z zalewem wniosków, a postępowania w sprawie wydania decyzji ciągną się latami. Tymczasem termin wygaśnięcia decyzji zbliża się nieubłaganie – wszyscy przedsiębiorcy, którzy nie zdążą otrzymać nowych zezwoleń i pozwoleń, muszą liczyć się z koniecznością zawieszenia działalności po Nowym Roku.

Nowelizacje ustaw przedłużą obowiązywanie decyzji. Do kiedy?

Po apelach wystosowanych m.in. przez przedstawicieli branży hutniczej, MKiŚ opracowało projekt nowelizacji ustaw o gospodarowaniu odpadami i prawo ochrony środowiska, który zakładał automatyczne przedłużenie obowiązywania wygasających decyzji. O ile? Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców apelował o przesunięcie terminu o 3 lata, tj. do 31 grudnia 2028 r. W pierwszej wersji projektu ustawy resort klimatu i środowiska zaproponował okres 2-letni (do 31 grudnia 2027 r.). W toku prac legislacyjnych MKiŚ wycofało się z tego pomysłu i zamiast 2 lat dało przedsiębiorcom zaledwie 6 dodatkowych miesięcy na uzyskanie nowej decyzji. Obecnie procedowana ustawa przedłuża ważność pozwoleń i zezwoleń jedynie do 30 czerwca 2026 r.

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy:

Według danych ze stanu na dzień 31 grudnia 2024 r. do rozpatrzenia pozostawało około 1 410 wniosków o dostosowanie decyzji administracyjnych do przepisów ustawy pożarowej. Stanowi to około 13 % wszystkich złożonych wniosków. Najwięcej postępowań administracyjnych jest po stronie marszałków województw (według ww. stanu organom tym pozostało do rozpatrzenia 1070 wniosków). Biorąc pod uwagę skalę prowadzonych przez marszałków województw postępowań dokonano szczegółowej analizy etapu dostosowawczego, z której wynika, że na dzień 1 stycznia 2026 r. pozostanie do rozpatrzenia około 307 wniosków o dostosowanie decyzji.

Czy zdążymy z przyjęciem nowelizacji?

Projekt ustawy procedowany pod numerem UDER39, trafił do Rady Ministrów dopiero pod koniec września 2025. Na ten moment nie ma więc żadnej pewności, że nowe przepisy zostaną przyjęte i wejdą w życie w planowanym terminie (tj. 1 grudnia 2025 r.). Jeśli parlament nie zajmie się sprawą w najbliższym czasie, to po 1 stycznia 2026 r. widmo przerwy w odbiorach odpadów stanie się realne. Eksperci prognozują, że konieczność zawieszenia działalności przez niektóre przedsiębiorstwa z branży odpadowej może spowodować poważne problemy z gospodarowaniem odpadami na poziomie gmin – mogą wzrosnąć koszty transportu, a tym samym opłaty dla mieszkańców. W najgorszym scenariuszu odpady przestaną być odbierane z posesji.

O przyspieszenie prac legislacyjnych i wydłużenie terminu obowiązywania poprzednich decyzji nie o 6 miesięcy, a o minimum rok, apelują już nie tylko przedsiębiorcy, ale też samorządy. MKiŚ zamyka jednak furtkę dla jakichkolwiek domysłów:

30 czerwca 2026 r. jest terminem granicznym (ostatecznym) przedłużania dotychczasowych decyzji administracyjnych. Po tym terminie nie będzie już możliwości przedłużania ww. decyzji. W przypadku, w którym czas, na jaki została wydana dotychczasowa decyzja, upłynął, a postępowanie w sprawie wydania nowej decyzji nie zostanie ukończone przed dniem 1 lipca 2026 r., wcześniejsza decyzja wygaśnie z mocy prawa z tą datą. Skutek ten nastąpi niezależnie od daty złożenia wniosku o wydanie nowego zezwolenia.

Paraliż urzędów marszałkowskich główną przyczyną problemów

Masowy napływ wniosków o wydanie zezwoleń i pozwoleń spowodowany jest kilkoma czynnikami. Po pierwsze, w 2024 i 2025 r. upływał 10-letni termin ważności wielu decyzji wydanych w latach 2014-2015. Po drugie, wprowadzenie ustawy pożarowej zmusiło przedsiębiorców gospodarujących odpadami do dostosowania posiadanych decyzji do nowych wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej. W obu tych sytuacjach liczba wniosków oczekujących na rozpatrzenie lawinowo rosła, co, w połączeniu z bieżącą obsługą podmiotów wnioskujących o wydanie decyzji po raz pierwszy, doprowadziło do długotrwałego paraliżu urzędów marszałkowskich.

W obliczu tej sytuacji termin obowiązywania poprzednich decyzji został już raz wydłużony. W 2022 r. do ustawy o odpadach wprowadzono wspomniany już art. 226a, a do Prawa ochrony środowiska art. 193 ust. 1c, które automatycznie przesuwały termin ważności wszystkich decyzji na 31 grudnia 2025 r. pod warunkiem, że dany podmiot złożył wniosek o wydanie nowej decyzji na minimum 3 miesiące przed wygaśnięciem poprzedniej. Czy planowany przez MKiŚ dodatkowy 6-miesięczny okres okaże się wystarczający? I czy parlament przyjmie resortową propozycję w tym kształcie oraz w odpowiednim terminie?

Losy ministerialnego projektu ustawy można śledzić na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Udostępnij przez: